Riders.info.pl: Podręcznik: PrzygotowanieMotocyklaDoZimowania ...

Home | Index Stron | Ostatnie Zmiany | Ostatnio Komentowane | Użytkownicy | Rejestracja | Zaloguj się:  Hasło:  

Przygotowanie motocykla do (długiego) zimowania.


10 rad skompilowanych z czasopism motocyklowych, stron w internecie i instrukcji obsługi.


1. Usunąć wszystkie usterki, przygotowując maszynę od strony technicznej do nowego sezonu.
2. Cały motocykl dokładnie umyć.
3. Elementy lakierowane nawoskować pastą do lakierów i lekko spolerować po wyschnięciu. Elementy chromowane pokryć cienką warstwą preparatu do konserwacji chromów lub natłuścić WD 40 ewentualnie świeżym olejem silnikowym.
4. Akumulator wymontować, oczyścić, przenieść do suchego i ciepłego pomieszczenia. Końcówki instalacji (klemy) do których podłączony jest akumulator pokryć wazeliną techniczną lub preparatem WD-40. Akumulator naładować na 100% i doładowywać co miesiąc (trzy miesiące w przypadku nowego akumulatora).


5. Silnik

6. Dodatkowo w silniku czterosuwowym

7. Sprawdzić ciśnienie w oponach. Powinno zawierać się w granicach 50–100% wartości nominalnej. Ogumienie zabezpieczyć preparatem do opon.
8. Przesmarować wszystkie punkty wymienione w instrukcji obsługi. Przesmarować łańcuch.
9. Wyloty układu wydechowego zatkać szmatkami nasączonymi olejem lub założyć na wyloty tłumików torebki foliowe z gumką aptekarską. Wlot filtra powietrza zatkać suchą i czystą szmatką.
10. Motocykl ustawić stabilnie na podstawce centralnej lub na kobyłkach, tak by koła nie dotykały ziemi.
11. Przykryć motocykl miękkim pokrowcem. Jeśli nie będzie on narażony na opady, nie przykrywać go plastikową folią, która może spowodować kondensację wilgoci na motocyklu i ułatwić korozję. Unikać wystawiania motocykla na bezpośrednie działanie promieni słonecznych.


Inna wersja, jak sadze bardziej praktyczna:
Nie tylko dla sprzętów stawianych na dłużej nż na zimę.


To co widzicie powyżej to praktycznie konserwacja moto. W naszych warunkach pogodowych to nie oplacalna strata czasu. Bo najlepszą metoda na konserwacje moto jest przejazdzka zima nawet taka 30 min.


Wiec co ja zwykle robie:


1. Stawiam moto na powierzchni suchej i nie łapiacej wilgoci – np deski- po to aby opony nie parcialy.
2. Zakładam na wydechy (zimne!) foliowe torby i uszczelniam gumkami recepturkami. Po to aby sie wilgoc w silniku i ukladzie wydechowym nie odkladala.
3. Zalewam do pelna zbiornik paliwa. Zabezpieczam tym przed korozją powyzszy.
4. Wyciagam akumulator. A raz w miesiacu podlaczam go do prostownika.
5. Zimą nie odpalam na chwile motocykla!! Takie mile dla serca i ucha 5min grzanie moto zabija swiece! I nie dziwcie sie ze na wiosne nagle sie okazuje ze trzeba je wymienic.
6. Przykrywam motorek starym kocem. Zeby nie bylo mu zimno i brudno ;-)
7. Staram sie raz na 2 miesiace pojezdzic moto po suchym asfalcie – najlepiej przy temperaturach dodatnich.


Ot wszystko, przy zalozeniu ze moto stoi w garazu. A ja nigdy nie mialem na wiosne problemów :)
Czego i wam życze.


Watson?


 
Nie ma plików na tej stronie. [Wyświetl pliki/formularz]
Komentarze (0). [Dodaj/Wyświetl komentarze]