Riders.info.pl: Podręcznik: PierwszyMotocykl ...

Home | Index Stron | Ostatnie Zmiany | Ostatnio Komentowane | Użytkownicy | Rejestracja | Zaloguj się:  Hasło:  
To jest poprzednia wersja PierwszyMotocykl z 2012-03-06 15:09:47..

Jaki pierwszy motocykl?


Jaki motocykl kupić?
Decydując się na kupno motocykla, w jego wyborze należy kierować się:
– umiejętnościami jakimi się dysponuje,
– warunkami fizycznymi (wzrost/siła/długość kończyn),
– preferowanym stylem motocyklizmu,
– możliwościami finansowymi.


Generalne zalecenie brzmi – _na_początek_nie_więcej_jak_500_ccm,_nie_więcej_jak_50KM._


Przemawia za tym kilka powodów:
– słabszy motocykl daje więcej czasu na reakcję i więcej wybacza;
– motocykle o dużych pojemnościach, szczególnie starsze, są dość ciężkie i kłopotliwe w manewrowaniu dla nowicjuszy;
– są też droższe w utrzymaniu.


Poza tym rzadko kiedy pierwszy motocykl jest wyborem ostatecznym. Nasze oczekiwania i wyobrażenia o jeździe ewoluują i konkretyzują się, a argumenty, że «nie stać mnie na zmianę motocykla co sezon, więc kupię od razu docelowy» są nietrafione, bo nie ma czegoś takiego jak motocykl docelowy. Ludzie, którzy zaczynali od czopera przesiadają się na turystyki, potem często na sporty (na które wcześniej nawet nie chcieli patrzeć). Działa to też (choć rzadziej) w drugą stronę – człowiek ma dość jazdy na krawędzi i kupuje coś do spokojnego toczenia się z miejsca na miejsce.


Polecam lekturę artykułu pod adresem http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=R1NaPierwszyMotocykl&v=14az. To skrót wątku, jaki pojawił się na pl.rec.motocykle na przełomie sierpnia i września 2003r. Daje do myślenia.


Być może w wyborze pomocna okaże się poniższa lista. Propozycje dla początkujących są oznaczone jako “p”, a dla średnio zaawansowanych jako “sz”.


Ograniczone możliwości finansowe – motocykle używane:
„speeder” – “p” Aprilia RS 50/125, “sz” Kawasaki GPZ 500
„klasyk” – “p” Honda CBF 250, “sz” Yamaha Virago 535
„turysta” – “p” Honda Varadero 125, “sz” Kawasaki ER-5/ER-6
„przełajowiec” – “p” Suzuki DR 125, “sz” Suzuki DR-Z 400


Nieograniczone możliwości finansowe:
„speeder” – “p” Honda CBR 250, “sz” Honda CBR600F
„klasyk” – “p” Yamaha YBR 250, “sz” HD Sportster 883
„turysta” – “p” Honda CBF 500, “sz” Honda NTV700 Deauville
„przełajowiec” – “p” Yamaha YZ 125, “sz” KTM EXC300


UWAGA!!! Podane typy motocykli mają charakter przykładowy. Można je zastąpić dowolnymi innymi, byleby o podobnych parametrach, przede wszystkim pojemności silnika. Pamiętajcie, że motocyklizm to dość niebezpieczne hobby, więc przy ocenie własnych możliwości i wyborze maszyny należy się kierować przede wszystkim ZDROWYM ROZSĄDKIEM. Kombinacja: nowy-cholernie napalony to bardzo niebezpieczne zestawienie. Paru takich zdążyło już sprawić kłopot kierowcom, którzy musieli potem pracowicie wydłubywać ich szczątki spomiędzy kratek chłodnicy.
A tu kilka podpowiedzi, czym się kierować przy wyborze konkretnego modelu:
1. Wysokość siodła i waga motocykla. Osoby o niedużych gabarytach źle będą się czuły na wysokim motocyklu (który ma do tego wysoko środek ciężkości). Zasadą powinno być, żeby jeśli siedzimy na motocyklu praktycznie całe stopy opierały się pewnie na podłożu. Pomyślcie co będzie jak staniecie przed światłami na garbie pośrodku pasa, a z prawej i lewej dość głęboka koleina... Widziałem takie zdarzenie z udziałem kobylastej Yamahy Venture :)
2. Istotnym kryterium, które może być brane pod uwagę jest możliwość wykonywania własnoręcznych napraw. Należy się nim kierować szczególnie przy wyborze weteranów, wszelakich SAMoróbek itp. konstrukcji.
3. Pamiętaj o dostępności serwisów. Możesz okazyjnie kupić rzadki motocykl i mieć poważny problem z naprawą lub znalezieniem części nie tylko zamiennych ale i eksploatacyjnych. Przy tym “rzadki” w naszych warunkach nadal nie musi oznaczać motocykla o którym niewielu słyszało, bo nawet znane marki jak Aprilia czy Kawasaki mogą nie mieć szczęścia do polskich importerów.
4. Zakładaj, że podczas pierwszych przejażdżek prawdopodobnie się przewrócisz i możesz w motocyklu to i owo uszkodzić. Bądź na to przygotowany finansowo. Zakup motocykla to nie wszystko, przygotuj się też na jego eksploatację. Jeśli cię to nie przekonuje, zapytaj w serwisie ile kosztuje: prostowanie kierownicy, przetoczenie obręczy koła, prostowanie lag, prostowanie półek, nowa oś koła, nowe owiewki, nowe lampy i kierunkowskazy, lakierowanie. Wszystko to może cię spotkać podczas typowej “gleby”.
5. Jeśli jesteś mieszkańcem miasta i motocykl ma służyć ci do codziennego przemieszczania po zatłoczonych ulicach raczej nie kupuj smoków o dużych wymiarach i pojemnościach. Chodzi o to, żeby jechać a nie stać w sznurze samochodów. Do tego celu najlepiej nadają się małe nakedy typu Suzuki GN/Honda CBF/Yamaha YBR, a nie pasują duże choppery i cruisery. Również duże przecinaki słabo nadają się do ruchu miejskiego. Powodem jest zwyczajny brak miejsca na ulicy, do tego stan naszych dróg jest daleki od ideału. Dla “objechania” większości spotykanych u nas samochodów w zupełności wystarczy Suzuki GS 500.
6. Ceny motocykli zmieniają się na bieżąco i najlepszym sposobem ich śledzenia jest odwiedzanie serwisów aukcyjnych jak Allegro, eBay czy wistak. Również pisma motocyklowe jak wiat Motocykli czy Motocykl mają działy ogłoszeniowe z motocyklami i częściami do nich. Większość dealerów i importerów ma swoje strony internetowe i fanpejdże na Facebooku, dzięki którym można szybko dowiedzieć się o najnowszych promocjach.
Poza tym ceny motocykli ulegają zmianom sezonowym i jesienią często można kupić interesujący nas model o kilkanaście procent taniej niż w kwietniu/maju gdy wszyscy mają ciśnienie na jazdę.
7. Do motocykla należy się przymierzyć. Kupowanie przez internet czy katalog to nie najlepszy pomysł. Trzeba usiąść, sprawdzić czy przetłoczenie zbiornika nie wbija się w kolano, podnóżki nie są tak wysoko że nasze długie nogi są poskładane w scyzoryk, a kierownica wygięta tak fantazyjnie, że dłonie są zgięte i za chwilę nabawimy się cieśni nadgarstka. Wraca też temat wysokości siodła od gleby – może się okazać, że teoretycznie wyższy motocykl ma węższe siodło przy baku i sprawia mniej problemów niż niższe moto z szerszą kanapą.
8. Po motocykl jedź z kimś kto się na tym zna. Będzie wiedział gdzie spojrzeć, przepatrzy internet w poszukiwaniu podpowiedzi o typowe usterki, przejedzie się i będzie wiedział co już umarło a co jeszcze pożyje. Jeśli w pobliżu jest serwis ASO warto się tam umówić i przywieźć motocykl na oględziny – będą zainteresowani tym żeby wykryć co się da.
9. Co wybrać: Yamaha XVS 650 Drag Star czy Suzuki VZ 800 Marauder/Desperado? Na tak postawione pytanie odpowiadają zazwyczaj właściciele powyższych motocykli. Ponieważ nie ma między tymi motocyklami istotnych różnic, wybór pozostaje nierozstrzygnięty i chętny musi się kierować własnymi preferencjami oraz ceną. Zaleta Yamahy to wałek Kardana, zaleta Suzuki to większa moc. Wady Yamahy to niższa moc i ciut mniejszy komfort pasażera. Wady Suzuki: twarde kanapy. Ale ogólnie pytanie jest z gatunku: kogo bardziej kochasz, tatusia czy mamusię?


Autor: Jacek Różański
Ostatnia aktualizacja: Magic, 06/03/2012.


 
Nie ma plików na tej stronie. [Wyświetl pliki/formularz]
Komentarze (1). [Dodaj/Wyświetl komentarze]