Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
sprzedaż motocykla, a kradzież pieniędzy
#1
Początek pewnej historii, a zarazem pytanie o wskazówki jak się zachować. Bo niezbyt często bywam w takich sytuacjach . Pokrótce kilka dni temu rano przyjechał do mnie klient po sabrekę, jako że był napalony na motocykl, stwierdziłem że nie będę czekał na innego klienta wiec dokonaliśmy formalność chłopka oczywiście pełnoletni umowa spisana kasa sie zgadzała wiec motocykl sprzedany, ja uradowany od razu pobiegłem na zakupy po nowe butki na motor itp.tak minął dzień i dostaje SMS'a od chłopaka że jak coś to niby jestem w Niemczech bo jego ojciec robi aferę że motocykl ma oddać i żeby się nie czepiała to że niby wyjechałem. Oczywiście na takie coś nie poszedłem powiedziałem ze umowa podpisana więc wszelkie roszczenia itp jak che może załatwiać w sądzie ja kasy nie oddam, poza tym jej już nie mam. Sytuacja ucichła do dziś. Zadzwonił jego ojciec do mnie z informacją czy biorę z powrotem motocykl czy nie, bo sprawa jest taka że ów synek brzydko mówiąc zapierdolił pieniądze swojemu dziadkowi, sprawa rzekomo trafiła na policje.
I powiedzcie mi co w takiej sytuacji,  ojcu tego synka powiedziałem że całej kasy już nie mam bo wydałem.coś tam zostało, ale jak to będzie wyglądać jak zasłużmy sprawa trafi do sądu to co ja będę miał oddać kasę czy jak.
Nie ukrywam że dość dziwna sytuacja, jak narazie z policji nikt do mnie jeszcze nie dzwonił, i nie wiem czy do panów mundurowych czasem samemu się nie przejść ??   
Odpowiedz
#2
dalszy ciąg historii. udało mi się dodzwonić pod numer z którego dzwonił ojciec synka, odebrała jakaś starsza Pani podające się za matkę Ojca tego synka co kupił sprzęt odemnie wypytałem się o wszytko: i tak ona nic nie wie o znikniętej kasie, jej mąż jest w lubelskim i  żadna kasa mu nie znikła , jak chciałem żeby podała mi numer do swojego syna to powiedziała że nie pamięta na pamięć i nie ma jej teraz w domu.

i bądź tu mądry o co chodzi Wink

kolejne część historyjki
k podobno dziadek synka mieszka teraz w krasnymstawie i tam chłopaczek zwiną kasę, i zostało to że komo zgłoszone na policję w krasnymstawie, ale dziwne ze żona tego gościa nic nie wiem że mu ukradli pieniądze.
Odpowiedz
#3
Swiety jesli byl pelnoletni......napisales do Adama lub dzwoniles???
[Obrazek: duckavatarbc4.gif]
Odpowiedz
#4
no i Adaś poradził Smile
ide dziś na piwko Wink >:>
Odpowiedz
#5
fajna historyja -  Wink Big Grin 8F

a reszte juz wiesz ..

ps>szkoda ze motór nie byl kradziony Wink
[Obrazek: b7e8f6aae35d2964.jpg]
Odpowiedz
#6
kradziony może nie,ale pomyślałem że mogę wykręcić wała i moto odzyskać Big Grin, jak tak bardzo będą chcieli pieniądze to to dam im 2tyś i i moto biorę powrotem do siebie Wink_
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości