Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gdzie zgłosić naciągacza....
#1
Mam problem panowie.
Chciałem dać koła od WSK do wyceny ile by kosztowało ich odnowienie.I od samego początku tylko o wycenę mi chodziło.
Uzgodniłem z jednym ,,fachowcem" że on je wyceni ale musi je obejrzeć.
Jako że sam nie mogłem poprosiłem ojca żeby je zawiózł.
"Fachowiec" bez pytani skasował od ojca 200 zł zaliczki (oczywiście bez pokwitowania) i bez jakiejkolwiek konsultacji zaczął koła robić. Zaśpiewał 750 na dzień dobry.

Odpowiedziałem mu że dziękuję, ale prosiłem tylko o wycenę. A gościu że kół nie odda bo już zaczął prace przy nich i mam płacić.

Mam wszystkie maile potwierdzające że nie zlecam pracy tylko chcę uzyskać wycenę.
Jasno czarno na białym jest że facet naciąga na robotę.
Gdzie zgłosić sprawę? Jakiś urząd skarbowy? rzecznik motocyklistów Wink koło gospodyń wiejskich?
Bo choćbym miał wynająć prawnika to nie odpuszczę.
Póki co przesłałem wszystko do znajomego który robi w skarbówce.
FJ 1200 '91 - była ABS. Po paru modyfikacjach......
Odpowiedz
#2
wske to ja miałem w idealnym stanie i to wersje policyjną i za 300 zł sprzedałem, a koła to miała piękne.
Odpowiedz
#3
i żeś kurwa nic nie powiedział!!!
a naciągacza do PIH  >:>

i tak przeglądam alledrogo  Smile
http://allegro.pl/piekna-yamaha-i3272924673.html
Odpowiedz
#4
Dobra.
Rozmowa z panem nie przyniosła skutku.
Czy ktoś może polecić prawnika który zajmuje się takimi rzeczami?
Tak żeby do sądu odrazu gościa pozwać za wyłudzenie? Bo nie zamierzam iść na półśrodki.
Bo nie odpuszczę. 
FJ 1200 '91 - była ABS. Po paru modyfikacjach......
Odpowiedz
#5
PIH
oraz
http://uokik.gov.pl/spory_konsumenckie.php

jak się wpierdolisz w adwokatów i sądy to wywalisz parę tysięcy a pan "mecenas"
po pięciu latach ciężkich bitew nie dołączy jednego świstka albo nie dotrzyma terminu i zostaniesz w ciemnej dupie!!!

przez uokik większość spraw jest do załatwienia
i uważaj co piszesz na forach - nie ubarwiaj bo cię facet pozwie  :O~
Odpowiedz
#6
Spoko. Mam czas a kół nie odpuszczę bo ta wsk to prawie jak pamiątka rodzinna.
Juz mam nagranego komorniko/prawnika.
Po znajomości koszty nie będą duże (relatywnie).

Też mi powiedział żebym zaczął od uokik. Co też i zrobię ale i tak nastawiam się na sąd i puszczenie w skarpetkach.
FJ 1200 '91 - była ABS. Po paru modyfikacjach......
Odpowiedz
#7
Pierwsze konsultacje zrobione.
Mecenas zapoznał się z tym co mam i powiedział krótko:
marsz do UOKiK. Tylko na wszystko kwitki zbierać.

Jak oni nie pomogą albo raczej jak się uprę to w sądzie jest to sprawa na jedno krótkie posiedzenie.
Tylko oczywiście takie rzeczy w czasie ciągną się w tempie urzędowym.....


poniesione koszty: 10 letnia flaszka wina porzeczkowo-wisniowego mojej produkcji. Bezcenna.......
FJ 1200 '91 - była ABS. Po paru modyfikacjach......
Odpowiedz
#8
Ty, ale koła masz zrobione czy tylko zapłaciłeś te iles tam marnych stófek w przeliczeniu na funty kłaków ?
[Obrazek: b7e8f6aae35d2964.jpg]
Odpowiedz
#9
się przestał interesować tematem?
Odpowiedz
#10
caly ocet poszed na papugi  8F 8F 8F
[Obrazek: b7e8f6aae35d2964.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości